Od wielu tygodni słyszę, że była burmistrz Blachowni Sylwia Szymańska znajdzie "schronienie" w Urzędzie Gminy Mykanów. Najpierw popsułem jej plan zostania zastępcą wójta. Przez cały czerwiec od wielu osób słyszałem, że Szymańska ma zostać zatrudniona w urzędzie jako specjalistka od pozyskiwania funduszy. Nie brałem tego na poważnie, ponieważ nie został ogłoszony żaden konkurs urzędniczy na podobne stanowisko. Aż do 2 lipca.
Tego dnia Wójt Dariusz Pomada ogłosił nabór na stanowisko inspektora ds. funduszy pozabudżetowych w Urzędzie Gminy w Mykanowie. Nabór ten ma wygrać właśnie Sylwia Szymańska. Ale czy wygra?
Według moich informacji, Szymańska już jest dogadana odnośnie wynagrodzenia. A miałaby zarabiać znacznie więcej niż długoletni pracownicy urzędu.
Z jednej strony chciałbym, aby Szymańska przekonała się jakim wspaniałym wójtem - szefem jest Dariusz Pomada. Tyle informacji o jego zarządzaniu słyszałem. Z drugiej, chyba nie tak powinno wyglądać "załatwianie pracy". Rozumiem wspólna wiara w partię polityczną i interes, ale w urzędzie powinni pracować fachowcy, a nie ludzie po znajomości.
Zadałem konkretne pytania Wójtowi Dariuszowi Pomadzie. Jednak do momentu publikacji tego artykułu, wójt nie raczył odpowiedzieć.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Po co ta baba u nas?
Wyrazy głębokiego współczucia [*]