Pamiętacie kwestia braku odbioru śmieci na terenie gminy Mykanów, która dotknęła Mieszkańców gminy dwa-trzy miesiące temu? Gmina przez swoją "chytrość" musiała za to zapłacić. Chodziło o firmę, która wygrała przetarg, ale według drugiego kontrahenta startującego w przetargu, firma ta zrobiła to po cenach bardzo zaniżonych (dlatego ze śmieciami był PAT). Potwierdziła to Krajowa Izba Odwoławcza, która nałożyła na gminę zwrot kosztów postępowania przed KIO w wysokości 15 000 zł. Gdyby sygnały docierające do gminy były od razu wyjaśnione, gmina nie musiałaby ponosić z tego tytułu dodatkowych kosztów.
Poniżej wyrok w tej sprawie.
PAWEŁ GĄSIORSKI
pomada to odda z własnej sakiewki?